Informacja o polityce przetwarzania danych osobowych

W celu dostarczania naszych usług wykorzystujemy pliki cookies. Aby dowiedzieć się więcej o plikach cookies, opcjach wypisu oraz Twoich preferencjach kliknij tutaj Korzystanie z naszego serwisu internetowego traktowane jest jako zgoda na politykę przetwarzania danych osobowych.

+ -

Aktualności

Spotkanie po latach. Powrót do Jaszczowa

Dawni pracownicy szpitala w Jaszczowie spotkali się 28 września br. w miejscu gdzie kiedyś pracowali. Starego budynku już nie ma, a  w nowym obiekcie powstaje zakład opiekuńczo-leczniczy. Zanim jednak oficjalnie zostanie przecięta wstęga (uroczyste otwarcie 5 października br.) personel starego  szpitala przyjechał żeby się spotkać
i powspominać.  

Zaczęło się od wspólnego zdjęcia „rodziny Jaszczowa”. Tak mówił o zebranych dyrektor SPZOZ w Łęcznej Krzysztof Bojarski, gospodarz spotkania. - To tu, w tej rodzinie zawierały się małżeństwa, potem rodziły dzieci, tu pracowaliśmy i leczyliśmy mieszkańców okolicznych gmin. Tu był dobry czas.  Jestem przekonany, że wszyscy mamy stąd fajne wspomnienia.

Eugeniusz Maksymiuk, ortopeda zatrudniony obecnie w szpitalu w Łęcznej do Jaszczowa trafił z Chełma.
– Przyjechałem razem żoną, która też jest lekarzem - bo w Łęcznej zaproponowali nam mieszkanie. Od 1986 roku pracowałem w Jaszczowie, ale nigdy nie żałowałem, że zostałem. Tu była fajna grupa, atmosfera i całkiem niezły sprzęt.  Dzięki wsparciu kopalni mieliśmy np. blok operacyjny, tor wizyjny ramię C, a niewiele szpitali dysponowało wtedy takim sprzętem. W Jaszczowie operowaliśmy nie raz naprawdę trudne przypadki. A jak robiło się ciepło i otwierało się okna, to pachniało wiosną, a nie wiejskim szpitalem. 

W latach 80. w Jaszczowie  ordynatorem interny był doktor Andrzej Krawczyk. – Na nasz oddział  trafiali  pacjenci między innymi z zawałami serca. Mieliśmy dobre efekty leczenia, na co zwrócił wtedy uwagę lekarz wojewódzki Waldemar Rumiński – przypomniał doktor Krawczyk. – Nie wiem do dziś,  co decydowało o takich wynikach, ale na pewno na internie pracowały pielęgniarki, które były pełne empatii, poświęcenia i profesjonalizmu.         

W latach 70. do pracy w szpitalnej aptece przyszła Stanisława Olejnik. Pamięta ręcznie robione medykamenty, mikstury i czopki. -  Leki robiłyśmy z gotowych proszków, wsypując odmierzone porcje do skrobiowych pojemników – opowiadała pani Stanisława. – Maści były ucierane w moździerzach, a  składniki trzeba było dodawać w odpowiednim czasie, żeby się nie zważyły.

Uczestnikiem spotkania był także dyrektor jaszczowskiej placówki w latach 1964 – 1980  Władysław Danelczyk, lekarz ginekolog. – Zawsze miałem marzenie, żeby odbudować stary szpital, więc cieszy mnie to, co tu widzę – powiedział doktor Danelczyk. – No i wróciły wspomnienia. Zwiedziłem piętro budynku, bo mieszkałem tu kiedyś z rodziną. Tam gdzie jest dziś kaplica, była sypialnia moich synów, a oni za grzeczni nie byli... – żartował doktor Danelczyk. 

Wiele osób wspominało trudne warunki panujące w starym szpitalu. Doktor diabetolog, Monika Jodełka, która w Jaszczowie pracowała 14 lat pamiętała skrzypiące schody, brak windy i pacjentów wnoszonych na piętro w kocach.

Jak przypomniał dyrektor szpitala w Łęcznej Krzysztof Bojarski, budynek szpitalny w Jaszczowie miał długą historię. Wcześniej była to karczma, której ślad widniej na austriackiej mapie z XVIII wieku, ale historia szpitalnictwa w Jaszczowie rozpoczęła się trochę później. Po odzyskaniu niepodległości, w 1919 roku władze powiatu zdecydowały, że tu właśnie będzie szpital.
I tak było przez 90 lat, do 2009 r. Potem budynek opustoszał i próbowano go sprzedać. Pomysł domu opieki pojawiał się w 2013 r., ale projekt nie uzyskał wtedy dofinansowania. Temat jednak powrócił  kilka lat później, w czasie rozmowy z panem starostą Krzysztofem Niewiadomskim, a jej efekt widzimy dzisiaj – powiedział dyrektor Krzysztof Bojarski.

O historii tego miejsca opowiada książka pt. „Jaszczów. Szpital w karczmie”, wydana w tym roku przez SPZOZ w Łęcznej. Otrzymali ją uczestnicy „Spotkania po latach”. 

powrót
POPRZEDNIA AKTUALNOŚĆ NASTĘPNA AKTUALNOŚĆ